www.lesslupsk.fora.pl

Morrigan · Wysłany: Śro 17:27, 25 Mar 2009 Temat postu: Mój artykuł

[link widoczny dla zalogowanych]

Lesbogrody i Lesbolandy. Homoexclusive party.

Jest to artykuł pt. Po co Lesbijką miejsca branżowe. To tak samo jakby postawić pytanie, po co są burdele? – Definicja burdelu wg wikipedia.pl jest to: „…budynek służący jako miejsce świadczenia usług seksualnych za pieniądze. Opłata jest pobierana nie za rodzaj seksu czy usługi seksualnej, ale za użytkowanie danego pokoju przez określony czas….” Przełóżmy to na homoseksualizm i spojrzenie rasowej lesby, definicja Lesbogrodu brzmiałaby mniej więcej tak : jest to budynek do świadczenia usług seksualnych za frajer. Lub też nie świadczący ich w ogóle. Emanujący sexsem i kurestwem. Opłata jest pobierana w formie znęcania się psychicznego, niedogodności życiowej w formie konfliktów, kłótni, awantur, niuansów, mezaliansów i niezapomnianych pozytywnych wrażeń. Użytkowanie danego poziomu klubu, przez określony czas..”
Wniosek : to takie samo miejsce, tylko dla innych ludzi i o innej nazwie.
Po co są burdele? Burdele służą do zaspokajania potrzeb klienta. Tak samo kluby lesbijskie nazywane powszechnie „branżowe” w których można by wywiesić szyld z napisem „ kupta piwo, napierdolta się i róbta co chceta, bo wymienianie się jest fajne”. Kluby zaspokajają potrzeby ludzkie, poszerzają znajomości towarzyskie i rozwijają intelektualnie.
Po co są kluby typu dyskoteka VIVA w Sopocie? Żeby się rozerwać, odreagować, pobawić, spotkać ze znajomymi, napierdolić się jak dzika świnia z nibylandii by potem jak się wychodzi iść na gps’a do domu.
Wniosek : Klub to miejsce spędzania wolnego czasu. Klub zaspokaja klienta, czyli robi mu dobrze. Praktyka brzmi, to niczym się nie różni u homoseksualistów. Też chodzimy do klubów żeby się napierdolić, rozerwać, odreagować, pobawić, spotkać ze znajomymi i wracać na gps’a do domu. BTW. DYSKOTEKA VIVA [ heretycka ] I LESBIJSKI KLUB LEŻĄ POPRZECZNIE DO SIEBIE.
Po co są kluby branżowe? Właściwie, to jebie mnie to, po co one są. Ja, chodzę tam żeby się pośmiać, pobrechtać, rozerwać, i porozmawiać z koleżankami. Niektórzy chodzą tam, żeby się pokurwić i to za frajer [ patrz klub InFerno – Szczecin ] Dla tych, którzy nie wiedza jak wygląda to ja, go opiszę. Wchodzi się w centrum Szczecina, do takiej piwnicy, na prawo szatnia, na lewo bramka i sala numer 1. Na Sali numer 1 , jest wielki bar, kilka stolików, i siedzących alkoholików. Od baru na prawo sala numer 2, w sali numer 2 mamy parkiet i dj’a. Od sali numer dwa można iść w dwie strony w prawo do kibla, który nie ma zamknięcia i strach chodzić. [ ale na ten temat innym razem ] A na lewo, najciekawsze sala numer 3. W sali numer 3 znajdują się dwa łóżka, takie jak na sali chirurgicznej gdzie przeprowadza się operacje rodzaju różnego, i kilkanaście puw do siedzenia. Ździwiło mnie to. Zastanowiłam się : a to co to jest? Po co to jest? Co tu się robi. Poczekałam aż klub się zapełnił. W takim klubie można zobaczyć za frajer „jak to się robi” [ czyli uprawia sex ] i to grupowo.
Wniosek : Opowieść jak z liberalnego punktu widzenia : homoseksualizm jest zły! Nie będę Cię okłamywać, że każdy klub ma swoje zalety.
Dlaczego tam chodzimy? Prosta odpowiedź. Lubimy to. Ja poznałam tam moje najlepsze przyjaciółki, które mi zaufały tak samo jak ja im. W takim klubie mogę potańczyć z dziewczyną przytulając się do niej i całując się z nią, bez skrupułów i obaw. Bez lęku, że ktoś znajomy o heteroseksualnej orientacji nie będzie o nas plotkował i dopierdalał nam wrażeń coming-out’owych. Mogę również chodzić z dziewczyną za rękę i nikogo to nie dziwi. Mogę być dumna, że mam dziewczynę. To chyba najlepsze poczucie dowartościowania samej siebie w świecie skazanym na „stanowcze homoseksualne won buraku!”. Mogę porozmawiać z ludźmi którzy otwarcie mówią, o homoseksualizmie np. Biedronia. Mogę, nie wstydzić się tego, że jestem lesbijką. Przeciwnie, czuje się spoko, że nią jestem, bo przecież wszystkie dziewczyny w tym klubie są lesbijkami.
Wniosek : tak bracia i siostry, jestem lesbijką to brzmi dumnie ;d
A dlaczego „kisimy się branżowo”? Socjologicznie grupa, i samo pojęcie przynależności do danej grupy, budzi w nas psychiczny spokój i bezpieczeństwo. Tutaj proszę spojrzeć na mądrości znanych socjologów i pojęcia grupy. Nie będę tego tłumaczyć bo to dla mnie oczywiste, tak samo jak dla Ciebie drogi czytelniku.
Pragnę jeszcze szybciutko napisać czemu Homoexclusive party? Pewnego razu, w Sopocie idąc do mojego ulubionego klubu, po przekroczeniu ochrony i odbyciu rozmowy pt. dlaczego chcę tam wejść. [ dlaczego lesbijka chce wejść do klubu homoseksualnego? – debilizm, ale cóż…]
Zaobserwowałam sytuacje pt. Homo club nie dla wszystkich. Do klubu homoseksualnego proszę państwa potrzebna jest SELEKCJA. Gdy grupa 17 latek, w ilości 6, chciała wejść ze swoimi dziewczynami aby potańczyć etc. Została nie wpuszczona, ponieważ nie ukończyła progu wiekowego 18 lat i nie była odpowiednio ubrana. Dla mnie lesbijki to absurd. Ludzie którzy walczą oto, że są dyskryminowani sami dyskryminują. Bezsens. [ ale o tym innym razem ]
Pragnę natomiast, zostawić Ciebie drogi czytelniku, z wnioskiem : nie jestem kimś niezwykłym. Jestem lesbijką. Zadowoloną z możliwości spędzania czasu w klubach branżowych, w których chociaż nie zawsze jest kolorowo, jest też radość i śmiech. W których poczucie wolności, można odczuć. Nie wstydzę się tego kim jestem i z kim się zadaję. Tak samo jak Ty jestem kimś kim chciałam być i mam takie miejsca, w których mogę być sobą. Dziękuję.